1 listopada 2015

Pojmani. Kryminały/thrillery #1

Wszystkich Świętych - dzień pełen zadumy, odwiedzin tych, których z nami już nie ma. Stąd Pojmani. Bo tematyka z tych poważnych. Z tych życiowych. A jednocześnie taka, która nie obciąża formą. 





Atmosfera filmu posępna, powolna i smutnawa wprowadza nas w nastrój melancholii i przemyśleń. Fabuła dotyczy porwania dziecka. Z pozoru banał, Matthew odwozi córkę z treningu łyżwiarskiego. Mała jest głodna, więc zatrzymują się przy barze. Ojciec wychodzi i kupuje dla niej placek. Gdy wraca, dziewczynki już nie ma. 


Jak na dość ciężką tematykę filmu, nie mam wrażenia przeciążenia. Wszystko jest podane dość strawnie i spokojnie, subtelnie. Wiele rzeczy musimy się domyślać, co tylko jest plusem kanadyjskiego obrazu. 

Do tego bohaterowie. Jest cierpiąca matka, rezolutna pani detektyw i cyniczny policjant. Mamy na wyciągnięcie ręki to, co istotne w tego typu produkcjach: dramat, wzruszenia, ale też romans i nutka dobrego humoru poprzeplatana z kryminalną grą. W tle zaś opieszałość policji oraz prywatne śledztwo zrozpaczonego ojca. 

Pojmanych oceniam pozytywnie, aczkolwiek czegoś mi w nich brakowało. O ile początek filmu wlecze się jak żółw, tak mam wrażenie, że końcówka galopuje zbyt szybko, przez co kończy się w nieoczekiwanym momencie. 

Podobały mi się śnieżne pejzaże. Zarówno w sercach rodziców porwanego dziecka, jak i na zewnątrz panuje zima. Tak jakby przyroda współgrała z niechcącym topnieć lodem wewnątrz ich dusz.



Plusem wizualnym jest bardzo zdolna aktorska para- Ryan Reynolds (Amityville, Pogrzebany) oraz Mireille Enos (serial The Killing, World War Z), przy czym widać było, że chemii raczej pomiędzy nimi nie ma. Drobny zgrzyt. Poza tym, w porządku.

Kryminał z serii "okruchy życia". To mogło zdarzyć się każdemu. 
Moja ocena: 6/10
Filmweb: klik


3 komentarze:

Unknown pisze...

rzeczowa i przyjemna w odbiorze recenzja ja już raczej filmów nie oglądam wolę stare gry i swoje pasje

ON ONA I DZIECIAKI pisze...

Ciekawa recenzja, może kiedyś znajdę czas aby oglądnąć ten film.

Agata Borowska pisze...

Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

Prześlij komentarz